niedziela, 30 marca 2014

Rozdział 12

~Z perspektywy Sabiny~

   Nagle usłyszałam miauknięcie dochodzące z podwórka. Odruchowo spojrzałam w stronę okna. W tedy znienacka Jason delikatnie musnął moje usta co przerodziło się w pocałunek. Lecz po chwili odsunął się ode mnie.
- Przepraszam.- powiedział spuszczając głowę.
- Nie musisz przepraszać...- w duszy byłam szczęśliwa.
- To był impuls...
- Nie tłumacz się...- po tym zapanowała cisza. Po chwili z dołu dobiegł nas krzyk Klary i Lucasa:
- CHODŹCIE ZJEŚĆ!- Jason ruszył w stronę wyjścia, a ja za nim. Gdy zeszliśmy po schodach, chłopak podszedł do drzwi wejściowych, założył buty i otwierając drzwi rzucił cicho "Idę zapalić", ja ruszyłam w stronę kuchni. 

~Z perspektywy Klary~
(Kilka minut przed pocałunkiem Jasona i Sabiny)

   Po filmie poszłam z Lucasem zrobić kolacje. 
-Co robimy na kolacje?-zapytałam siadając na blacie stołu.
-Nie wiem, może kanapki?-zapytał podchodząc do mnie.
-Okej-powiedziałam i przesunęłam się do lodówki dalej będąc na blacie. Otworzyłam lodówkę. Wyciągnęłam z niej szynkę i ser. Zamknęłam ją i odłożyłam jedzeni koło mnie.
-Coś jeszcze potrzebujemy?-zapytałam, a on przybliżył się do mnie.
-Nic-powiedział łapiąc mnie za nogę przybliżając się do uda. Zaczęliśmy się całować. Po namiętnym pocałunku poczułam dłoń na mojej talii. Gdy patrzeliśmy się na siebie przypomniała sobie, że na górze jest Sabina i Jason, a oni w każdej chwili mogą przyjść. 
-Przestań...-powiedziałam uśmiechając się do niego.-Na górze jest Sabina i Jason ,a my musimy zrobić kolacje.
-Wiem,wiem- powiedział z uśmiechem i zdjął mnie z blatu całując mnie jeszcze raz. Zrobiliśmy kolacje w ciszy uśmiechając się tylko do siebie. Gdy już skończyliśmy kolacje zawołaliśmy Sabine i Jasona. Po chwili zeszli, lecz do kuchni weszła tylko moja przyjaciółka. 
-Gdzie jest Jason?-zapytałam.
-Poszedł zapalić- powiedziała cicho. Dziwnie się zachowywała. Po chwili przyszedł brat Lucasa i razem zjedliśmy kolacje. Po między Jasonem, a Sabiną panowała dziwna atmosfera. 
   O 21 moja współlokatorka poszła spać a Jason 5 minut po niej. Za to ja poszłam się umyć i ubrać w pidżamę, a  potem usiadła na kanapę i zaczęłam oglądać film akcji. Po 10 minut dołączył do mnie Lucas. Siedzieliśmy na fotelu przykryci kocem i uważnie oglądaliśmy, lecz będąc wtulona w chłopaka po około 40 minutach, zasnęłam.

-------------------------------------------------------------------------
W rekompensacie za to, że ostatni rozdział pojawił się z dwutygodniowym opóźnieniem dodajemy ten oto rozdział, może i jest trochę krótki, ale w czasie 3 godzin w towarzystwie Juli nie da się napisać dłuższego (nasze odpały xD ). Mamy nadzieję, że się podoba :) CZYTASZ=KOMENTUJESZ
~Jula i Natala~ 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy